Dziś Święto Niepodległości!🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Wszystkim Polakom, którym na sercu leży silna, wolna i suwerenna Ojczyzna
życzymy dziś wytrwałości w dążeniu do tego wspólnego nam wszystkim celu!
W tym szczególnym okresie nie jest nam dane w pełni wyrażać swojego przywiązania do polskości, a musimy ograniczyć się jedynie do symbolicznych, ale ważnych gestów jak wywieszenie przed domem flagi w narodowych barwach, oznakowanie pojazdu czy choćby zmiana nakładki konta na profilu społecznościowym. Dziś każda aktywność jest potrzebna i każda to mały krok w dobrą stronę, choć nie powinna ona zaspokajać całościowo naszej potrzeby patriotyzmu.
Ograniczenia, mimo niedogodności, mają też swoją pozytywny wymiar. Brak możliwości uczestnictwa w wykładach, spotkaniach, defiladach daje nam czas na chwilę refleksji, szansę na odpowiedź na kilka najważniejszych pytań przed samym sobą. Pytań które dziś, w sytuacji galopującej rewolucji ideologicznej nowoczesnego komunizmu i postępującego kryzysu spowodowanego epidemią, postawić musi sobie każdy, kto ma choćby minimalną świadomość istnienia procesów społeczno-polityczno-historycznych:
Jakiej Polski chcemy dla nas i naszych dzieci?
Czy ma być to kraj, którego ludność będzie bezkształtną masą oderwaną od korzeni, gdzie byle demagog, jak przez kserokopiarkę, będzie mógł implementować każdy, nawet najbardziej szalony pomysł uderzający w fundamenty naszej cywilizacji? Czy raczej mądrzy o doświadczenia poprzednich pokoleń i wierni tym wartościom, które nas ukształtowały, będziemy iść pod prąd światowym trendom i „budować na skale” cywilizacji łacińskiej, realizując prawo do samodzielnego kształtowania własnej przestrzeni społeczno-politycznej w taki sposób jaki uznamy dla nas za najlepszy. Najlepszy czyli taki, który całościowo doprowadza do komplementarnego rozwoju narodu w ogóle.
Co robię by ten cel osiągnąć?
Sama świadomość celu nic nie zmienia, potrzebne są do tego konkretne działania, a zacząć powinniśmy zacząć analizy własnych zachować i aktywności: Chcąc wymagać od innych muszę przede wszystkim wymagać od siebie. Robiąc to wszystko zachowujmy zdrowe proporcje i hierarchie ważności, nie przedkładając życia rodzinnego nad inną aktywność. Bo wracając znów do przytoczonej wyżej zasady nie uda nam się zmienić świata, jeśli nie potrafimy ukształtować właściwie naszych rodzin: mężów, żon i dzieci, naszego najbliższego otoczenia szkoły, uczelni, pracy. Wychowanie młodzieży zaczyna się i kończy tak naprawdę w domu i każda inna działalność, bez tych fundamentów, będzie jedynie „budowaniem na piasku”. Aktywność społeczną realizować powinniśmy nie na polu politycznym (lub nie przede wszystkim), ale w radach szkolnych czy parafialnych, uczestnicząc w zebraniach spółdzielni, radach osiedli czy dzielnic. Należy pogłębiać swą wiedzę o otaczającym świecie: czytając książki, artykuły, uczestnicząc w wykładach, spotkaniach i stosować to wszystko w codziennym życiu. Wyższym stopniem zaangażowania, w myśl słów Romana Dmowskiego „Jestem Polakiem, więc obowiązki polskie, są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka”, jest udział w zorganizowanych formach działalności takich jak stowarzyszenia, kluby eksperckie, think-thanki.
Co z tego będę miał?
Z pozoru egoistyczne pytanie jest najbardziej zasadne i tak naprawdę najważniejsze, bo bez konkretnego przełożenia na jakość życia cała patriotyczna narracja nie ma jakiegokolwiek sensu i jest tylko pustym frazesem wypowiadanym siłą przyzwyczajenia. Nie tylko wierzymy, ale mamy szereg dowodów z historii i współczesności na to, że optymalnym (choć nie idealnym – nie jesteśmy przecież utopistami) modelem rozwoju społeczeństwa, przynoszącym korzyści, w postaci dobrobytu, wolności pozytywnej, bezpieczeństwa i możliwości komplementarnego rozwoju większości jego członków jest wspólnota o charakterze narodowym. To stabilniejsza rodzina i pewniejsza przyszłość potomstwa. To praca w polskiej firmie, wdrażającej polską myśl techniczną i wyjazdy za granicę jako jej przedstawiciel zamiast etatu w zagranicznym korpo lub emigracja na budowę lub przysłowiowy zmywak. Polskie sieci handlowe, producenci samochodów i media zamiast wywożenia kapitału, setnych montowni i pracy przy taśmie, pisania artykułów pod dyktando centrali w Berlinie czy innym kraju (i nie chodzi tu o państwowe molochy zatrudniające pociotków i partyjne biuletyny powiązane z władzą). To Twoja firma działająca w przyjaznym, uwzględniającym rodzima specyfikę środowisku biurokratycznym, konkurencyjna na rynku wewnętrznym i z równymi szansami na zewnętrznych; tworząca wartość dodaną dla miejsca w którym działa i reszty gospodarki. Dobrobyt państw zachodnich, dziś powoli zaprzepaszczany, opierał się właśnie na takich utylitarnych założeniach. Zasada, ze interes narody leży w Twoim własnym interesie i odwrotnie przyświecały budowie potęg amerykańskiej, francuskiej, niemieckiej czy dziś chińskiej.
Tylko od nas zależy jak będzie wyglądała przyszłość naszej Ojczyzny, a nie ma lepszego dnia niż dziś aby nie tylko to przemyśleć, ale zacząć wdrażać w konkretnym działaniu!
Previous
Next